 | To jak o jedzeniu, to prosze bardzo! |  |
Wysłany: Sob 14:49, 03 Gru 2005 |
|
|
|
Ojciec z synem handluja kartoflami po osiedlach.
Zajezdzaja na podwórko i wołają " Kartofelki! Kartofelki! "
Z drugiego pietra babeczka sie wychyla, ze chce.
- Ile?
- Cztery worki.
- Synu idz - mowi ojciec.
Na gorze babka pyta: Dobra. Ile place?
- 200 zl.
- Hmm, nie mam tyle, ale pan jest dorosly, mi tez niczego nie brakuje, może seks?
- Hmmm, wie pani, musialbym sie skonsultowac z tata.
- Ale, no wie pan, przeciez pan jest dorosly, po co takie pytania?
- Jednak wolalbym zapytac.
- Ale dlaczego?
- W zeszlym roku przejebalismy 8 ton. |
|
|
|
|
|
|
 |
Wysłany: Sob 18:30, 03 Gru 2005 |
|
|
yaroo |
Bywalec |
|
|
Dołączył: 29 Cze 2005 |
Posty: 47 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Skąd: Włocławek |
|
|
|
|
 |
 |
 |
|
buehehehehehehehehehe, o meeeen, zaje*iste  |
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|